Kwiatografika #3: I wtedy przyszedł maj!
Zauważyliście, że zawsze na hasło typu „biorę ślub w maju”, albo „majowy ślub?- tak czy nie?” każdy od razu myśli lub mówi o majowych przesądach? Niemal w każdym wpisie lub artykule o majowym ślubie jest choćby wzmianka o przesądach. Na przykład ja też teraz o tym wspominam! łoo… To jest straszne.
Dlatego więcej o nich pisać nie będę. Tym bardziej, że ja mam dla Was kwiatowe inspiracje miesiąca, więc choćbym nie wiem jak chciała to kompletnie nie mam jak tych przesądów połączyć z kwiatami.
Majowe inspiracje kwiatowe!
Jak maj to oczywiście bzy!! Nie mogło ich zabraknąć w tym zestawieniu. Są łatwo dostępne, mają duże kwiatostany no i pięknie pachną. Jedyna ich wada to to, że zdecydowanie za szybko przekwitają :/. Ale cóż, taki ich urok.
Konwalie – kolejna majowa oczywistość, która ma cudowny zapach. Minus (jak zawsze musi być jakaś wada): nie wolno jej zrywać w lasach.
Piwonia – kwiat uwielbiany przez większość Panien Młodych! Zdecydowanie więc powinien być przez naturę obdarowany równie łatwą dostępnością co na przykład róża lub goździk. Pytanie tylko czy wtedy nadal byłby tak uwielbiany?
Moje zeszłoroczne odkrycie – kalina koralowa! Ten kwiat stał się moim majowym kwiatem numer dwa. Zaraz po bzach, wyprzedzając konwalie. Kalina przypomina troszkę hortensję z tym, że jest ona nieco mniejsza i występuje wyłącznie w kolorze białym!
Chaber bławatek – polny kwiat, a więc łatwo dostępny dla każdego. Niestety jest drobny więc pewnie nikomu nie chce się go zrywać.
No i różanecznik, zwany również rododendronem lub azalią. Kwiat dość popularnie występujący w ogródkach, który jakoś tak rzadko kiedy, o ile w ogóle, jest wykorzystywany w kompozycjach weselnych.
Po za tym w maju kwitnie również mahonia, tawuła, kwitnący na żółto – złotokarp oraz maturalny kasztan!
Zapisz
Zapisz
Zapisz
rina003
Zapomniałaś o niezapoinajkach! 😀
29 . cze . 2017