Papieskie Błogosławieństwo Młodej Pary

papieskie-blogoslawienstwo-malzenstw

Papieskie Błogosławieństwo Małżeństw podczas Audiencji Generalnej – słyszeliście o czymś takim? Czy kiedykolwiek powiedział Wam ktoś o tym? Pewnie część z Was dopiero teraz przeczyta o tym po raz pierwszy. Ja dowiedziałam się o tym całkiem przypadkowo, znajdując równie przypadkowo artykuł na ten temat. Link do niego znajdziecie na samym dole wpisu.

W tym dzisiejszym moim wpisie nie znajdziecie opisu jak się tam dostać, co po kolei należy zrobić, co trzeba wiedzieć i tak dalej. Chcę się z Wami podzielić raczej moimi myślami, wrażeniami i odczuciami. Chociaż na koniec dam Wam też kilka rad, które ciężko znaleźć w Internecie. A jeśli ktoś z Was chciałby wziąć udział w Audiencji i chciałby się czegoś dowiedzieć to po prostu napiszcie do mnie.

papieskie błogosławieństwo małżeństw

O co w ogóle chodzi?

No właśnie. Część z Was pewnie nie wiem o czym ja w ogóle piszę. To tak tylko w skrócie: w prawie każdą środę w Watykanie odbywa się Papieska Audiencja Generalna, na której wiadomo gromadzą się wierni. Papież oczywiście przemawia (ale jeśli ktoś nie zna języka, tak jak my, to nie wie o czym ta przemowa była), czytane jest Słowo Boże, witane są poszczególne grupy, które biorą udział w Audiencji (to prowadzone jest już w poszczególnych językach, także w polskim), a na koniec Papież udziela osobistego Błogosławieństwa między innymi właśnie nowożeńcom.

Faktycznie, jak dowiecie się z tego linku na samym końcu, dostać się na taką Audiencję nie jest wcale trudno. Więc tym bardziej zastanawia mnie dlaczego wciąż tak mało Par w Polsce wie, że jest coś takiego organizowane i że może wziąć w tym udział. Dlaczego tak mało (właściwie to wcale) się o tym mówi. Chociaż teraz trochę się to już zmienia. Jeśli ktoś z Was ogląda regularnie telewizję śniadaniową, to mniej więcej rok temu można było o tym usłyszeć w „Pytaniu na Śniadanie”. Ale czy Księża lub katolickie portale o tym wspominają? A może tak właściwie to dla Nowożeńców jest to mało interesujące? Powiem szczerze, że jak tylko się o tym dowiedziałam i powiedziałam o tym Mateuszowi to oboje stwierdziliśmy, że chcemy wziąć udział w takiej Audiencji, więc nas w sumie to zainteresowało. Nawet jeśli byśmy ostatecznie zrezygnowali z tego pomysłu to jednak mimo wszystko początkowo byliśmy tym zaciekawieni. Dlaczego więc inni również nie mieliby się tym zainteresować.

 

papieskie błogosławieństwo małżeństw

Czy warto?

Na pewno jest to super sprawa i fajne przeżycie. Na pewno też, jeśli nie planujecie zostać prezydentem, biskupem, zakonnicą czy pracownikiem Watykanu, to tak po prostu nie będziecie mieć innej okazji by być tak blisko Papieża i móc z nim nawet chwilkę porozmawiać. Jest to więc jedna z niewielu o ile nie jedyna okazja by móc coś takiego przeżyć.

Czy my się zachwyciliśmy? Hmm.. Na pewno, teraz kiedy minęły prawie dwa miesiące od naszej wizyty w Watykanie cieszymy się, że tam byliśmy, i że wzięliśmy udział w Audiencji. Nie żałujemy tego i w sumie kolejny raz podjęlibyśmy taką samą decyzję, choć wcześniej zdanie to było nieco inne. Ale… No właśnie. Będąc tam nie czuliśmy, że jest to wielkie wydarzenie, takie wiecie cudowne, wow i w ogóle najważniejsze wydarzenie życia. Ale w sumie my jesteśmy dość specyficzni. Niektóre obecne tam Pary, widać było, że przeżywają to zdecydowanie bardziej, że wiele to dla nich znaczy i że cieszą się, że mogą tam być.

To co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu

Ale wiadomo, że w tym spotkaniu nie chodzi o samą obecność, o to by poczuć euforię, szczęście i zachwyt, że się tam jest. Chodzi w nim bardziej o to by otrzymać łaskę i błogosławieństwo Pana Boga, zesłane nam przez uśmiech, gest, słowo Papieża, osoby najbliższej Bogu. I tego nie widać i nie czuć, tego nie da się przełożyć na emocje i odczucia, to po prostu się otrzymuje i to nieświadomie jest w nas obecne. Ta łaska niezauważanie działa w naszych małżeństwach.

Myślę, że to czy warto tam być czy nie, w dużej mierze zależy od nastawienia. Od tego jakie jest Wasze podejście do wiary, od tego czego się spodziewacie od Papieża i jak wyobrażacie sobie to spotkanie. Bo prawda jest taka, że jeśli traficie na dzień kiedy będzie sporo Par, to możecie nawet nie mieć okazji by być na tyle blisko Papieża, by spotkać się z nim chociażby wzrokiem, dotknąć Go, czy zamienić słowo.

 

_____________________

Wskazówki i rady

Najpierw link do artykułu z którego dowiecie się jak trafić na Audiencję Papieską -> <<<click>>>

Nie wszystkie zawarte tam informacje wciąż są aktualne. Na przykład w Audiencji można wziąć udział w ciągu nie dwóch, a trzech miesięcy od daty ślubu. Dla nas była to kluczowa informacja bo dopiero w trzecim miesiącu po ślubie mogliśmy pozwolić sobie na dłuższą podróż.

Po za tym w Biurze Informacji dla Pielgrzymów dowiecie się, że na Placu Świętego Piotra w dniu Audiencji najlepiej być już około siódmej rano, tak by nie stać w długiej kolejce do wejścia.

Co ciekawe nie zawsze opłaca się być na samym przodzie sektora. Jeśli audiencja odbywa się w Auli to owszem, warto być wcześniej by znaleźć się w pierwszym rzędzie, ponieważ tam to Papież podchodzi do sektora dla nowożeńców. Ale o dziwo jeśli audiencja zaplanowana jest na Placu Świętego Piotra to wcale nie trzeba się tak spieszyć. W tym przypadku nowożeńcy na koniec Audiencji opuszczają swój sektor i udają się do barierek, do których podchodzi Papież, a że wyjście z sektora jest z tyłu to wiadomo… ci, którzy siedzą na końcu wychodzą jako pierwsi, a więc mogą zająć sobie lepszą miejscówkę przy barierkach niż Ci, którzy podczas Audiencji byli pozornie bliżej Papieża. Ooo

Jeśli kupicie sobie w Watykanie jakieś religijne pamiątki, to weźcie je ze sobą, bo podczas audiencji jest moment, kiedy Papież święci dewocjonalia.

Co ciekawe wcale nie musicie mieć typowo ślubnych strojów. Głównie mam na myśli Panny Młode i ich sukienki, które czasem zajmują ogrom miejsca w walizce, a wiadomo, że jeśli leci się samolotem to ilość bagażu jest ważna. Wystarczy jeśli weźmiecie ze sobą jakąś białą sukienkę. Nie musi być ślubna, ale pamiętajcie by była o odpowiedniej długości (czyli mniej więcej przynajmniej do kolan). Pamiętajcie też o tym by zakryć ramiona.

Wejściówki. W lipcu i sierpniu wcale ich nie dostaniecie bo wtedy wejściówki nie obowiązują. W pozostałych miesiącach niestety nie możecie o nich zapomnieć.

Dajcie znać czy słyszeliście o Papieskim Błogosławieństwie dla Nowożeńców, a może się wybieracie lub byliście i chcielibyście podzielić się swoimi wrażeniami. Chętnie poczytam Waszych opowieści. 🙂

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Share:

Zostaw komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *